Problematyka związana z tzw. uchwałami nieistniejącymi zgromadzeń udziałowców spółek kapitałowych oraz sposobem ich ewentualnego zaskarżania od lat budzi żywą dyskusję w doktrynie i praktyce sądowej oraz korporacyjnej.
Kodeks spółek handlowych w obecnym brzmieniu przewiduje wyłącznie dwie metody eliminacji z obrotu uchwał zgromadzeń spółek kapitałowych – są to powództwo o uchylenie uchwały (art. 249 § 1 k.s.h. w zakresie dotyczącym spółki z o.o. i art. 422 § 1 k.s.h. w zakresie dotyczącym spółki akcyjnej) oraz powództwo o stwierdzenie o nieważności uchwały (art. 252 § 1 k.s.h. w zakresie dotyczącym spółki z o.o. i art. 425 § 1 k.s.h. w zakresie dotyczącym spółki akcyjnej). Kodeks nie zawiera ustawowej regulacji uchwał nieistniejących, jak również specjalnego trybu ich zaskarżania. W praktyce sądowej pojawiła się konstrukcja oparta na art. 189 k.p.c. (powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny), mająca na celu wyeliminowanie z obrotu prawnego uchwały nieistniejącej. Wskazana koncepcja ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników – wyróżnić można bowiem dwa zasadniczo sprzeczne ze sobą stanowiska – jedno zakładające, iż w określonych przypadkach możliwe jest skonstruowanie powództwa w oparciu o regulacje zawartą w art. 189 k.p.c. i zaskarżenie w tym trybie uchwały spółki kapitałowej, drugie zaś całkowicie odrzuca konstrukcję uchwał nieistniejących i tym samym odrzuca możliwość ich zaskarżenia w trybie art. 189 k.p.c.
Stanowisko dopuszczające powództwo o ustalenie nieistnienia uchwały w oparciu o regulacje zawartą w art. 189 k.p.c.
Pierwsze stanowisko, dopuszczające powództwo o ustalenie nieistnienia uchwały w oparciu o regulacje zawartą w art. 189 k.p.c., znajduje swoje potwierdzenie w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2008 r. (sygn. akt II CSK 278/08), który wskazał, iż: „o uchwale nieistniejącej wspólników można mówić wtedy, gdy uchwała została powzięta przez osoby niebędące w rzeczywistości wspólnikami, gdy w ogóle nie doszło do zwołania zgromadzenia wspólników oraz gdy brak było niezbędnego do jej podjęcia quorum lub też uchwała nie uzyskała wymaganej większości głosów. Uchwała wspólników może być uznana za nieistniejącą również w innych sytuacjach, mianowicie wtedy, gdy wyniki głosowania zostały sfałszowane, zaprotokołowano uchwałę bez głosowania lub uchwałę powzięto w sprawie nieumieszczonej w porządku obrad, z wyjątkiem określonym w art. 239 § 1 k.s.h., a także, zgodnie z ogólnymi regułami dotyczącymi nieistniejących czynności prawnych, gdy zastosowano przymus fizyczny wobec wspólników, uchwała została powzięta nie na serio albo treść uchwały jest niezrozumiała i nie można ustalić jej sensu w drodze wykładni”. Sąd Najwyższy wskazał jednocześnie, że uchwała wspólników naruszająca przepisy prawa publicznego może być na zasadach ogólnych kwestionowana bez ograniczeń czasowych w drodze powództwa o ustalenie tj. w trybie art. 189 k.p.c.
W późniejszym orzecznictwie Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, iż konsekwencje braku wymaganego ustawą lub umową spółki kworum przy podejmowaniu uchwały, tak również naruszenie wymaganej ustawą lub umową większości głosów nie uzasadniają kwalifikowania tych czynności prawnych, jako nieistniejących, ale mogą, co najwyżej stanowić podstawę ich zaskarżenia odpowiednio na podstawie art. 249 oraz 252 k.s.h. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2014 r., sygn. akt IV CSK 7/14). Tym samym należy wskazać, że Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie dąży do zawężenia kategorii uchwał, które mogą być uznane za nieistniejące. Z uchwałą nieistniejącą mamy do czynienia wyłącznie w sytuacji, w której tryb jej podejmowania obarczony jest takimi błędami i wadami, że nie można takiej uchwały uznać za uchwałę w tradycyjnym rozumieniu tego słowa. W sytuacji rażącego naruszenia norm proceduralnym nie dochodzi w ogóle do podjęcia uchwały, wobec czego z braku substratu zaskarżenia nie znajdują zastosowania przepisy art. 252 § 1 jak i art. 425 § 1 k.s.h. i możliwe dla osoby zainteresowanej będzie skonstruowanie powództwa o ustalenie nieistnienia uchwały na podstawie art. 189 k.p.c.
W tym miejscu wskazać należy, iż w wielu przypadkach bardzo trudno uchwycić jest różnicę pomiędzy zwykłą – tj. uregulowaną kodeksowo wadliwością uchwały, zaskarżaną w tradycyjnym reżimie kodeksu spółek handlowych, a uchwałami nieistniejącymi, skarżonymi w trybie powództwa o ustalenie z art. 189 k.p.c. Uchwałą nieistniejącą nazywa się bowiem coś, co tak na prawdę nie jest uchwałą w rozumieniu kodeksu, wyłącznie na potrzeby skonstruowania powództwa oraz obrony interesów określonych wspólników lub akcjonariuszy. Co warte podkreślenia katalog spraw, w których zachodzi możliwość uznania uchwały za nieistniejącą nie jest zamknięty, co rodzi dodatkowe komplikacje i problemy interpretacyjne.
Stanowisko odrzucające możliwość wytoczenia powództwa o ustalenie nieistnienia uchwały w oparciu o regulacje zawartą w art. 189 k.p.c.
W doktrynie i orzecznictwie wykształciła się również druga koncepcja, która w sposób całkowity odrzuca możliwość konstruowania powództwa o ustalenie nieistnienia uchwały w oparciu o regulacje zawartą w art. 189 k.p.c. Zgodnie z tym stanowiskiem kodeks spółek handlowych zawiera zamkniętą i wyczerpującą regulację instytucji prawnej zaskarżania uchwał zgromadzeń udziałowców spółek kapitałowych, co w konsekwencji eliminuje koncepcje podważania uchwał na jakiejkolwiek innej podstawie, w tym również na podstawie art. 189 k.p.c. Przyjmowane jest bowiem stanowisko, iż ustawodawca w sposób zupełny i całkowity uregulował dwa dopuszczalne tryby zaskarżania uchwał zgromadzeń udziałowców spółek kapitałowych – pierwszym jest powództwo o uchylenie uchwały (art. 249 § 1 k.s.h. w zakresie dotyczącym spółki z o.o. i art. 422 § 1 k.s.h. w zakresie dotyczącym spółki akcyjnej), drugim zaś powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały sprzecznej z ustawą (art. 252 § 1 k.s.h. w zakresie dotyczącym spółki z o.o. i art. 425 § 1 k.s.h. w zakresie dotyczącym spółki akcyjnej). Według osób przychylających się do tej koncepcji wskazana regulacja wprowadza jednoznaczne reguły zaskarżania uchwał i nie istnieje potrzeba do konstruowania kolejnej drogi do zaskarżenia uchwały zgromadzeń udziałowców spółek kapitałowych. Tym samym w świetle obowiązujących przepisów kodeksu spółek handlowych – wedle prezentowanego stanowiska – możemy wyróżnić wyłącznie trzy kategorie uchwał zgromadzeń udziałowców spółek kapitałowych:
- uchwały podjęte prawidłowo;
- uchwały wadliwe (które mogą, ale nie muszą, zostać uchylone);
- uchwały nieważne, (które nie wywołują skutków prawnych od chwili ich powzięcia – można żądać stwierdzenia ich nieważności przez sąd).
Powyższy pogląd odrzucający możliwość konstruowania powództwa o ustalenie nieistnienia uchwały w oparciu o regulacje zawartą w art. 189 k.p.c. znalazł swoje potwierdzenie w jednym z ostatnich orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 stycznia 2016 r. (sygn. akt VI ACa 777/15), w którym to orzeczeniu Sąd wskazał, iż „założeniem ustawodawcy było kompleksowe uregulowanie zaskarżalności uchwał wspólników spółek kapitałowych i tryb dotyczący uchwał sprzecznych z ustawą ma zastosowanie także do uchwał określanych mianem nieistniejących. Przez pojęcie „uchwały sprzecznej z ustawą” należy bowiem rozumieć uchwałę naruszającą przepisy prawa dotyczące tak samego procesu podejmowania uchwały, jak i treści uchwały”. Jako argument przemawiający za brakiem dopuszczalności konstruowania powództwa o ustalenie nieistnienia uchwały w oparciu o regulacje zawartą w art. 189 k.p.c. Sąd wskazał fakt, iż wprowadzenie konstrukcji uchwały nieistniejącej, służącej do kwestionowania uchwał wspólników spółek kapitałowych w trybie art. 189 k.p.c. przez każdą zainteresowaną osobę i w dowolnym czasie stanowiłoby zagrożenie dla interesów spółki i bezpieczeństwa obrotu oraz prowadziłoby do obejścia wymagań dotyczących zaskarżania uchwał wspólników. Powyższa konstrukcja de facto stanowi próbę obejścia obostrzeń kodeksowych trybu dualnego trybu zaskarżania uchwał (takich jak: ograniczenia podmiotowe, ograniczenia czasowe) oraz prowadzi do nieuzasadnionego skomplikowania stosowania prawa.
Konkludując, zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym w cytowanym powyżej orzeczeniu, nie można mówić o nieistnieniu uchwały w sytuacji, w której mimo wadliwego zwołania zgromadzenia, dochodzi do otwarcia i prowadzenia jego obrad oraz do podejmowania uchwał. Analogicznie, gdy brak jest np. jednego lub więcej głosów wymaganych ustawą do podjęcia uchwały, dochodzi wyłącznie do naruszenia przepisów ustawy powodującego nieważność uchwały nie zaś jej nieistnienie. Przyjęcie dopuszczalności możliwości konstruowania powództwa o ustalenie nieistnienia uchwały w oparciu o regulacje zawartą w art. 189 k.p.c. doprowadziłoby do sytuacji, w której możnaby poddać pod wątpliwość istnienie instytucji stwierdzenia nieważności uchwały uregulowanej w kodeksie spółek handlowych (art. 252 § 1 k.s.h. w zakresie dotyczącym spółki z o.o. i art. 425 § 1 k.s.h. w zakresie dotyczącym spółki akcyjnej), co jednocześnie stałoby w sprzeczności z aksjomatem racjonalnego ustawodawcy.
Podsumowanie.
Zdaniem autora niniejszego wpisu należy opowiedzieć się za dopuszczalnością możliwości konstruowania powództwa o ustalenie nieistnienia uchwały zgromadzenia udziałowców spółki kapitałowej w oparciu o regulacje zawartą w art. 189 k.p.c. jedynie w wyjątkowych sytuacjach. Takimi sytuacjami będą m.in.:
- podjęcie uchwały przez osoby nie będące udziałowcami;
- podjęcie uchwały przy wykorzystaniu przymusu fizycznego stosowanego w stosunku do udziałowców;
- podjęcie uchwał, które nie zostały wciągnięte do protokołu i włączone do księgi protokołów, wskutek czego sama spółka odmówiła im przymiotu uchwały;
- podjęcie uchwały nie na serio;
- podjęcie uchwały, której treść jest niezrozumiała i nie można ustalić jej sensu w drodze wykładni.
Jak zostało wskazane takie „uchwały” nie zawierają materialnych składników, które pozwalałyby je uznać za uchwały sensu stricto. Nie należy jednakże dopuszczać i w praktyce stosować powództwa z art. 189 k.p.c. w sytuacji np. wadliwego zwołania zgromadzenia gdy doszło do jego otwarcia i prowadzenia jego obrad lub też w sytuacji braku kworum przy podejmowaniu uchwały, albowiem w konsekwencji stawiałoby to w wątpliwość istnienie zawartej w kodeksie spółek handlowych regulacji związanej ze stwierdzeniem nieważności uchwały. Jednocześnie prowadziłoby to do obejścia wymagań dotyczących zaskarżania uchwał wspólników zawartych w kodeksie spółek handlowych.
W praktyce bardzo często dochodzi do sytuacji, w której ciężko odróżnić uchwałę nieistniejącą od uchwały nieważnej, dlatego też przy występowaniu z roszczeniem do sądu należy w interesie klienta sformułować powództwo w sposób ewentualny – zostawiając sobie furtkę procesową w zależności od poglądu na sprawę sądu ją rozpoznającego. Skonstruowanie powództwa w oparciu wyłącznie o regulacje związaną z ustaleniem nieistnienia uchwały w trybie art. 189 k.p.c., z jednoczesnym pominięciem regulacji kodeksu spółek handlowych w zakresie uchylenia uchwały lub stwierdzenia jej nieważności wiązać się może z dużym ryzykiem oraz możliwością przegrania sprawy, która oparta na innej podstawie prawnej mogłaby zakończyć się sukcesem.
Mateusz Sieniewicz, adwokat